top of page
Wtedy pojawił się lis.
- Dzień dobry - powiedział lis.
- Dzień dobry - odpowiedział grzecznie Mały Książę i obejrzał się, ale nic nie dostrzegł.
- Ktoś ty? - spytał Mały Książę. - Jesteś bardzo ładny...
- Jestem lisem - odpowiedział lis.
- Chodź pobawić się ze mną - zaproponował Mały Książę. - Jestem taki smutny...
- Nie mogę bawić się z tobą - odparł lis. - Nie jestem oswojony.
- Ach, przepraszam - powiedział Mały Książę. Lecz po namyśle dorzucił : - Co znaczy "oswojony"?
- Nie jesteś tutejszy - powiedział lis. Czego szukasz? (...)
- Szukam przyjaciół. Co znaczy „oswoić”?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - „Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować.
Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie. 
                                                   
                                                                                                              Antoine de Saint-Exupery, Mały Książę

o spotkaniu 

*****

 

Wszelkie prawdziwe życie jest spotkaniem. 

Ja spełniam się w zetknięciu z Ty; właśnie stając się Ja mówię Ty

Każda relacja jest wzajemnością (…) Kiedy postawiony wobec człowieka, który jest moim Ty, mówię mu słowo-zasadę: Ja -Ty, nie jest on rzeczą pośród rzeczy, nie składa się z rzeczy. Nie jest on tym bardziej rodzajem bytu, postrzegalnym, dającym się opisać, luźną wiązką określonych jakości. Bez sąsiadów i z jednego kawałka, jest on Ty i wypełnia horyzont. Nie dlatego, jakoby nic poza nim nie istniało; lecz wszystkie rzeczy żyją w jego świetle. 

                                                                                                                               Martin Buber, Słowa-zasady

 

 

Jedność świata osób. Jedność ta nie może być jednością identyczności: z definicji - osoba jest czymś, co nie może być powtórzone dwa razy.

 

Osoba istnieje tylko zwracając sie ku drugiemu czlowiekowi, tylko poprzez drugiego czlowieka może siebie poznać, tylko w drugim człowieku może siebie odnaleźć. Pierwotnym doświadczeniem osoby jest doświadczenie drugiej osoby. Ty, a z nim my poprzedza ja lub co najmniej  temu ja towarzyszy. 

 

Zaprzestać widzieć mnie z mojego własnego punktu widzenia, ale zobaczyć się z punktu widzenia drugiego człowieka. Nie szukać siebie w kimś wybranym, podobnym do mnie, nie opierać znajomości drugiego człowieka na ogólnie przyjętej wiedzy (zamiłowanie do psychologii nie oznacza jeszcze zainteresowania drugim człowiekiem), ale objąć jego wyjątkowość moją wyjątkowością w akcie przyjęcia, w wysiłku przekroczenia siebie. 

 

Traktować drugiego człowieka jako podmiot, jako byt obecny, znaczy przyznać, że  nie mogę go zdefiniować , sklasyfikować, że jest niezgłębiony, pełen nadziei, i że on sam  dysponuje tymi nadziejami; to znaczy dać mu kredyt. Zwątpić w kogoś - to wydać go na łup zwątpienia.

                                                                               Emmanuel Mounier, Wprowadzenie do egzystencjalizmów

Spotkanie jest wydarzeniem.

Być wobec

Być wobec, to nie znaczy być obok ani być w pobliżu. Drzewo rośnie obok drzewa, ale nie jest wobec drzewa. Znaczenie słowa wobec domaga się wzajemności: patrzę i jestem widziany, troszczę się i jestem przedmiotem troski, myślę o kimś i ktoś o mnie myśli. 

 

Słowem kluczowym opisującym spotkanie jest twarz. Rzeczy mają wyglądy, ludzie mają twarze. Rzeczy zjawiają się poprzez wyglądy, twarze objawiają się. 

                                                                                                                  Józef Tischner, Filozofia dramatu 

*****

Twierdząc, że dzieci są kompetentne, chcę powiedzieć, że mogą one nauczyć nas tego, co powinniśmy wiedzieć. Dzieci dają nam informację zwrotną, która umożliwia nam odzyskanie utraconych umiejętności i pomaga pozbyć się nieskutecznych, nieczułych i destrukcyjnych wzorców zachowania. Czerpanie wiedzy od własnych dzieci wymaga dużo więcej niż tylko prowadzenia z nimi rozmowy. Musimy zbudować z nimi prawdziwy dialog, którego wielu dorosłych nie potrafi nawiązać nawet z innymi dorosłymi: osobisty dialog oparty na poszanowaniu godności obu stron.

                                                                                                   

                                                                                                            Jesper Juul, Twoje kompetentne dziecko

 

 

Bardzo interesujące, ale też trochę przerażające jest to, że większość rodziców przestaje obserwować swoje dzieci, kiedy nauczą się mówić. Przez pierwszych szesnaście‒osiemnaście miesięcy za wszelką cenę staramy się ustalić, które dźwięki oznaczają, że jest głodne, zmęczone itd. Kiedy jednak zaczyna mówić, zachowujemy się, jakbyśmy już wszystko o nim wiedzieli. Uważamy, że znamy je bardzo dobrze i dalej poznawać nie musimy. Nie interesuje nas obserwowanie, jak dziecko się rozwija, jak poszukuje i bada świat. Ograniczamy się tylko do informowania go o tym, co jest dobre, a co złe.

A przecież wciąż nie wiemy, kim jest nasze dziecko. Ono każdego dnia uczy się tysięcy nowych rzeczy. Malec, którego odbierasz z przedszkola, nie jest już tym samym dzieckiem, którego zostawiłeś tu rano. Przekonanie, że wiemy, co jest dla dziecka najlepsze, czyni z nas głupców. Nie wolno rezygnować z ciekawości i zaangażowania, należy studiować dziecięcy język ciała, tonację głosu, spojrzenia itd. Większość rodziców o tym zapomina i wszystko chce załatwić wychowywaniem.

                             

                                                                                                                   Jesper Juul, Przestrzeń dla rodziny

 

 

bottom of page